piątek, 14 września 2012

LukHash - PixeLove - cud, miód i 8-bit orzeszki!

Tym razem nie będę bulwersował chyba tym co chcę napisać o muzyce niejakiego LukHash. Nieco wcześniej napisałem już kilka słów na temat jednego z albumów LukHash-a. Tym razem mam do zaproponowania singielek tego Twórcy pt: "PixeLove". Utwór ten jest częścią wydawnictwa o intrygującym tytule "Chiptunes = WIN \m​|​♥​|​m/". Cóż to jest? Ano to 8 bit, chiptune music. Osobiście nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem tych 8-śmio bitowych brzdąkań, ale......no wlaśnie - "PixeLove" zasługuje na moje wielkie pochwały! Utwór co prawda nawiązuje do stylistyki 8-bit tylko kilkoma elementami muzycznimi jednak ma w sobie siłę i niebywale pięknie, albo bardzo sprytnie wplecioną romantyczną wręcz melodię! Napiszę krótko - ta muzyka porywa do sluchania i do tańca!!! LukHash to artysta dobrze znany w środowisku Twórców muzyki chiptune oraz dobrze znany wielu fanom 8-bit. Świadczy choćby o tym fakt, że jego albumy w serwisie Jamendo mają kilkudziesięczną widownię!!! To jest muzyczny fenomen na skalę Polską i myslę, że Europejską również. Pomyslałem sobie, że LukHash powinien reprezentować "Polandię" na konkursie eurowizji!!! Gdyby przełożyć zainteresowanie jego twórczością na Jamendo (i nie tylko) na skalę komercyjną - gość dzisiaj chodziłby w zlotych łańcuchach i jeździł najnowszym "merolem". Zachęcam serdecznie wszystkich milośników muzyki elektronicznej (nawet ortodoksów) do zapoznania się z jego bitami - ośmioma bitami! Naprawdę warto!!! ELMjuzik


P.S dodam, że artysta udostępnia swoją muzykę za darmo. Myślę, że w kontekście tej krótkiej notki warto zapoznać sie z całym wydawnictwem - można je znaleźć tutaj: http://chiptuneswin.com/album/chiptunes-win-m-m

Strona artysty: http://www.lukhash.com/

20 komentarzy:

  1. Coś w tym jest Wojtku ...Aż chce się tańczyć i zarazem słucham .Kiedy wsłuchuje eis uważnie i wręcz przenikliwie odczuwam coś w rodzaju elektronicznej progresji , ładnie tu melodyka przemyślana coś ala Schiller ale dalekie to od wszędobylskiego kiczu zalewającego światowe media ;)Nie jestem wielkim sympatykiem takiego grania ale czuje tu dobrego ducha muzyki elektronicznej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariusz zgadzam się z tym co napisałeś - to fakt, że ja też nie jestem fanem takiego grania - ale przecież nie w tym rzecz - to po prostu dobra sztuka - mnie porusza , w każdym razie jakąs część mnie. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Wiesz Wojtku tak jak ty wychowali mnie muzycznie wspaniali radiowi mentorzy tacy jak Tomek Beksiński czy Piotr Kaczkowski ...na szczęście udaje mi się być w stosunku do bardzo różnej muzyki być tolerancyjnym i czasem jeśli coś nie trawie to danej muzyki nie ma u mnie w odtwarzaczu ;)

      Usuń
    3. Witaj. Widzisz my ludzie urodzeni w epoce gomułki i gierka mamy pewną przewagę na mlodzieżą. To w czasach naszej młodości 70-80 tworzyły i grały najbardziej charakterystyczne i "kultowe" grupy muzyczne - sekundo, nie mieliśmy komputerów, a wolny czas spędzaliśmy w gronie przyjaciół słuchając trójki lub buszując w mieście za jakąś kultową płytą. To myślę, te okoliczności przyrody :) ukształtowały naszą wrażliwość na sztukę (muzykę w szczególności) i to jest ten kapitał, którego nam nikt nie odbierze!

      Żeby nie być gołosłownym napiszę tak: Lata 70-80 w Polsce zespoly:
      - Republika
      - Tilt
      - Siekiera
      - Kult
      - Budka suflera (70's)
      - Lady Pank
      - TSA
      - Lombard
      - Exodus (70's)
      - SBB
      i tak mógłbym wymieniac jeszcze długo
      Wspólczesność:
      - Feel
      - doda
      - Dance i DP

      Czujesz różnicę? Jasne. Bo każdy człowiek wie, ze teraz takiej muzy nie mamy jak mieliśmy wówczas! a co do gustów - mayślę, że ludzie z naszego pokolenia mają większe oczekiwania w stosunku do sztuki niż gusta gawiedzi urodzonej po 1985!:) Pozdrawiam

      Usuń
    4. Z wyżej wymienionych powodów!

      Usuń
  2. No co jam w tej sytuacji napisać kiedy to Wojtku wymieniłeś to co niezwykle istotne w rozumowaniu naszego pokolenia....Tak te buszowanie po sklepach , księgarniach muzycznych było bardzo kreatywnym zajęciem i jakże pouczającym .To była szkoła życia bo sam wiesz ile musiałeś mieć sprytu a wręcz niezwykłej siły ducha aby wystać w kolejce upragnioną Lp czy w ogóle trafić na fantastyczną audycje w RADIO i....Nagrać na Stilonówke.Tak, bo jak pamiętasz taśmy magnetofonowe nie było tak łatwo kupić itd.Jestem ciągle przekonany i mówię to swoim córkom ,że mimo tej doskonałości technologicznej itd ...ich pokolenie nie ma tego co my czyli tej niezwykłej aury towarzyszącej w odkrywaniu nowych dźwięków.Teraz jest za szybko , teraz pomija ocenę tego co w środku a przecież najwazniejsza jest Dusza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem. Uważam, że młode pokolenie polaków jest strasznie ogołocne, z tej aury muzyki, która była dana nam. Ja np: płytę DM "Black Celebration" - traktowałem prawie jak fetysz - nie pamiętam jak ją zdobyłem - chyba kolega przywiózł z kolonii w Bułgarii?! A teraz mp3 mozna sobie kupić wszędzie, nie ruszajac się ze swojego fotela - to już nie to samo!

      Usuń
  3. LukHash nie przypadł mi specjalnie do gustu, to już wolę ten wcześniejszy potępiany przez Ciebie Wojtku trans :). Ale tak naprawdę, sztuka tolerancji wobec tego co inne, jest niezbędna każdej jednostce do rozwoju, więc "ducha nie gaśmy" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Damian za słowo komentarza! I zgadzam się tym razem z Tobą! Ja John The Prowokator :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Własnie, jak piszesz tu ważna jest tolerancja na to co inne ...pomimo zachwaszczenia w ogóle muzyki trzeba dbać o to aby te dobre emocje nadal gdzieś tam się ujawniały przy wartościowej el muzyce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja Panowie! Wielkie ukłony za polemikę - to jest warość dodana!!! O muzyce trzeba gadać - powiem więcej nawet się spierać! Pozdrawiam Mariusz

      Usuń
  5. Wojtku a wiesz ,że uwielbiam Zappe :))... kiedyś coś tam mądrego palnął choć ktoś może z tym polemizować ale ......." Gadanie o muzyce to jak tańczenie o architekturze " Frank Zappa.Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Ostatnio słuchałem jakiejś płyty Zappy :) tak się złożyło. Może i ma rację? Ale w twn sposób można zakwestionować całe dziennikarstwo muzyczne :)

      Usuń
  6. Wiesz znając sarkastyczne teksty Zappy odnośnie szarej rzeczywistości i jego parcie pod prąd oraz wszędobylskie Monty Pythonowskie poczucie humoru hmm... Tą wypowiedź należy potraktować swobodnie ale ziarenko prawdy jakieś tam jest -:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo udana rzecz moim zdaniem choć początek nie zdradza dalszego rozwinięcia.
    Doceniam zdecydowanie choć przyznaje,że w moje gusta trafia tylko po części.
    Jest ciekawie bo kawałek jest bogaty ,nie zamknięty tak naprawdę w konwencji ścisłej jednego określenia nurtu i fajnie się rozwija.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem LukHash robie po prostu wspaniale muzykę , ma jakiś dar i to wg mnie słychać choćby w tym nagraniu, nie wspominając o jego poprzednich LP. Dla mnie rewelacja.

      Usuń
  8. w tej muzyce rzeczywiście jest miód, czyli coś dla mnie i moich dziewczyn ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do dziewczyn nie mam zdania, natomiast muzyka przednia :) Pozdrawiam

      Usuń
    2. Akurat na moich dziewczynach się znam, są ostre i dla kwiatka zrobią wszystko ;)

      Usuń
    3. :) Ładna pasieka - a dziewczyny bzykają ślicznie!

      Usuń