czwartek, 8 listopada 2012

Seksmisja II - czyli hibernacja umysłu! Oraz wspaniała muzyka elektroniczna!

Specjalna komisja (liga) do spraw spisków przeciwko zdrowiu psychicznemu, wykryła niecne działania posła Antoniego Macierewicza vel Dr. Prof Wiktora Kupelwajzera. Otóż okazało się, że Dr. Prof Wiktor Kupelwajzer w latach 80-tych XX-wieku, przeprowadzał pseudo-naukowe eksperymenty z sarkofagami zwanymi hibernatorami. Jednymi z pierwszych ochotników jacy zgłosili się do tego eksperymentu byli niejacy: Maxio i Albercik ale to już wszyscy wiemy. Jednak nasza szanowna komisja (liga) ustaliła, że w/w profesor prowadził swe podejrzane eksperymenta już wcześniej! I udało się! Doktor po prawie 30 latach hibernacji jest znowu wśród nas!!! Kupelwajzer obecnie skupił się na działalności politycznej (skutek rozczarowania po odrzuceniu kandydatury profesora do naukowej nagrody Nobla). I oto jest, poseł Antoni Macierewicz vel Kupelwajzer!!! Mimo wielkiego sukcesu naukowego jakim okazała się hibernacja, profesor aktualnie przechodzi długotrwały proces po hibernacyjny, którego efektem ubocznym są zaburzenia natury psychicznej oraz nadmierna aktywność umysłowa, która doprowadza do tworzenia fantastycznych hipotez (natury nie oszukasz!) i teorii (np: hipoteza o sztucznej mgle czy stężonym helu rozpylonym nad lotniskiem w Smoleńsku i innych wizjonerskich pomysłach!). Mimo dość długiego okresu adaptacji po hibernacyjnej u doktora-posła występują nadal niepokojące objawy utraty kontaktu z rzeczywistością!

W związku z tym szanowna komisja (liga) wnioskuje o wysłanie Dr.Prof Wiktora na leczenie do zamkniętego oddziału szpitalnego w Tworkach! Oraz pozbawienie go dożywotnio tytułu dr.prof oraz posła RP przez trzeźwo myślących obywateli!

Liga broni, liga radzi, liga nigdy Cię nie zdradzi!!! ElMjuzik






------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A teraz coś dla miłośników muzyki elektronicznej. Album wykonawcy C-jeff pt "Preschtale". Nie będzie recenzji. Napisze tylko, że to wspaniała płyta - pozycja którą każdy "El maniak" musi "zaliczyć". A to kilka słów o albumie od autora:

"I found my true north in the land of shining stars, I'm moving on my way from morning Earth to evening Mars. 
I'm rising through the silence of Mother Universe, 
And faith in God that helps me keep my inner force. "


Zapraszam serdecznie do słuchania i komentowania! ElMjuzik


4 komentarze:

  1. Ten album to już dowód wybitny na artystyczne "ambitne podziemie" el artystycznych dusz, które dostało kopa w ryj od naszych guru decydentów wciskającym nam chłam i muzykę ba... pieprzoną papkę pseudo muzyczną,która zabija wyobraźnie wrażliwego zwłaszcza młodego słuchacza, który w tej powodzi ogarniającego gówna nadal degeneruje intelektualne mozliwości rasy ludzkiej . Ten album to kapitalna mieszanka progresywnej el muzyki z domieszka rocka progresywnego i dającą pewną dowolną interpretacje wybranego słuchacza , który może na swój sposób odkrywać różne interesujące niuanse kolarzy nie tylko el muzyki bo ostroje metalowej jazdy .Brawo Wojtek , kapitalny wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Mariusz. Dziękuję za świetny komentarz. Muzyka ta zaiste zacna jest - młodzież jej nie "udźwignie" nie ma szans. Ale jest to prawdziwie progresywna elektronika i rock, aż się łezka kręci w oku - jak za dawnych lat :) A co do tych durni - którzy (o nieszczęsna Polsko!) rządzą tym krajem - to mogę im przynajmniej za to, że ich utrzymuję wytknąć małe co nieco :)
    Kij im w oko! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Rety... zamurowało mnie po tym tekście ;)
    W sumie nie wiem co bardziej skomentować - zaskakujący tekst o "Doktorku" czy płytę :D
    Fakt,że Polska ma strasznego pecha co do tzw.polityków.
    Dobrze,że w zamian mamy sporo ciekawej muzyki,czasem tak zaskakującej jak ta płyta.
    Album pewien powrót do minionej epoki (skojarzenie z C64) podobnie jak Twoja opowieść. I podobnie jak wątek Seksmisji - również ta muza brzmi jakoś aktualnie cały czas.
    Przyznam ,że po pierwszym odsłuchu jakoś mnie ta rzecz nie porwała ale powrócę na pewno bo niektóre rzeczy wymagają drugiej szansy.

    Tekst świetny :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Dzięki Jacku za komentarz. chciałem, żeby ta "opowieść" dała czytającym do myślenia, że nie ma nic cenniejszego w życiu jak zdrowy rozsądek! :) Ta muzyka to rosjanie akurat. Dla mnie fajne, ciekawe granie, przypominające lata 80-te. Klasyczny rock elektroniczny z elementami 8bit - tutaj troszkę współcześniej. Co do polityków - to banda nierobów i nieuków z reguły. Dlatego tak w tym kraju jest! A nie jest dobrze i tyle! Ja jako obywatel i podatnik nie chce utrzymywać tej bandy - a w tv ich nie oglądam!!!! :) Przynajmniej tyle. Jeszcze raz dzięki!!! Pozdrawiam serdecznie

      Usuń