poniedziałek, 15 października 2012

Far Far Away - Zmiksowane Wojny na nutę mashup!

Witajcie. Tym razem chciałbym zaprezentować album pt : "Far Far Away", wykonawców Dainumo, Jessh, P.SUS, Pogo (fajne ksywki?!) Cóż to takiego? Ano jest to na muzyka elektroniczna spod znaku mashup, dreamy, trip hop. Po przesłuchaniu albumu miałem nieco mieszane uczucia :) co do wartości artystycznej tej mieszanki muzycznej. Lubię film "Gwiezdne Wojny" - różne części tej sagi i w sumie cieszę się, że akurat muzyka z tego albumu nie jest ścieżką dźwiękową do jakiejkolwiek części "Gwiezdnych...."! A dlaczego? Dlatego, że muzyka z "Far Far Away", jest taka jakaś "miałka", remiksy nie wbijają się w mój wrażliwy muzycznie mózg tak jakbym tego oczekiwał, niestety :( Ze smutkiem muszę stwierdzić, że stylistyka w jakiej wyprodukowano ten album, kompletnie mi nie odpowiada. Może napisze tak. Ta muzyka mnie nie męczy i owszem,ale nie angażuje i owszem, nie odpoczywam przy niej i owszem, ale również przy niej się nie męczę :)! Jednym słowem jest to w moim odczuciu "obojętna papka muzyczna", przetykana gdzieniegdzie sprytnie pociętymi samplami z "Gwiezdnych wojen"! Jednak sądząc po liczbie fejsbukowych tzw:
"lajków" :) album, ma bardzo wielu zwolenników! Może jestem jakiś dziwny? W każdym razie do nich nie należę! Pozostanę dziwny, na przekór milionom "Lajków"!

Moja rada - chcesz usmażyć sobie naleśniki bez smaku - słuchaj "Far Far Away" - sukces gwarantowany!!!

ElMjuzik.


6 komentarzy:

  1. No i ja kilka slow chciałbym dodać w kwestii moich doznań słuchowych. Przyznam szczerze ,ze również i ja Wojtku podobnie odbieram te "dziwadło" muzyczne . Ani ładu ani składu .... czemu ma ten projekt muzyczny służyć ? Ani to promocja zresztą znakomitego filmu ani również muzyki,która klimatem by zachęciła choć trochę do zajrzenia w oryginalny soundtrack.Tak więc gniot kompletny i mam dziwne wrażenie,że ktoś kto zabrał się za jakże ciekawy temat nie miał kompletnie żadnego pomysłu.Żenada,odradzam bliskich spotkań z tym materiałem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Miło ze się zgadzasz ze mną! To naprawdę "Muzyczne - flaki z olejem":) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Album podobno dedykowany jest miłośnikom "Gwiezdnych wojen".
    Twórcy potraktowali zagadnienie luźno i rozrywkowo. Chyba miało wyjść bajerancko. Każdemu coś tam w duszy gra.
    Jednakże po przesłuchaniu utworów nasuwa się pytanie. Jaką rolę odgrywa w procesie twórczym wyobraźnia ?
    Można było podejść do tego albumu bardziej poważnie i stworzyć kompozycje z nowymi melodiami, kompozycje bogatsze w treść i klimat,
    bez wstawek gotowców. Na przykład opisując muzycznie różne sytuacje z życia w tym uniwersum. Wyobraźnia podpowiada wiele rozwiązań.
    Możliwe, że takie rozwiązanie okazałoby się lepszą dedykacją, a na pewno pomogło twórcom w rozwoju zdolności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Dziękuję za Twoją wypowiedź! Ja zainteresowałem się tym albumem - przyznaję kiedy zobaczyłem licznik tzw: "lajków" z facebooka. Przesłuchałem ten materiał co najmniej pięciokrotnie. I cóż, krótko streściłem moje wrażenia w poście! Zgadzam się z Tobą - twórcom zabrakło wyobraźni i wyszło to co wyszło - bez pomysłu, zęba i smaku! No cóż temat bardzo fajny - ale interpretacja beznadziejna - dla mnie tym bardziej, ponieważ zasugerowałem się popularnością albumu. Pomyliłem się :( Czasami zastanawiam się po co ludzie robią takie "produkty"? Pozdrawiam

      Usuń
    2. Różnorodność. Wiele poziomów wrażliwości muzycznej. Etapy rozwoju.

      Usuń