wtorek, 2 września 2014

Core of pleasure by polish electronic music

Kompilacja ciekawa jak interesujący i tajemniczy potrafi być głęboki ocean. Mieszanka stylów zabiera słuchacza w intrygującą podróż do jądra polskiej sceny muzyki elektronicznej.

To wyjątkowy zestaw dźwiękowych pejzaży, od klasycznych brzmień szkoły berlińskiej, przez iskrzący, bogaty, klimatyczny ambient, do wzniosłych, wręcz epickich kompozycji.

Płyta zawiera dziewięć wyjątkowych utworów, na pewno znajdziesz w niej przyjemny, energetyczny odpoczynek i zastrzyk pozytywnej energii na kolejny dzień!

Artyści uczestniczący:

- Dieter Werner
www.facebook.com/pages/Dieter-Werner/362713344387
- Konrad Kucz
www.kucz.net
- Dorian Przystalski
www.dorian.art.pl
- Endorphine
www.jamendo.com/pl/artist/7003/endorphine
- DigitalSimplyWorld
pl-pl.facebook.com/pages/DigitalSimplyWorld/125165617493851
- Vanderson
www.facebook.com/Vandersongroove
- Jakub Fijak
jakubfijak.el-stacja.pl/wp/
- Przemysław Rudź
przemyslawrudz.bandcamp.com
- Wojciech Wszelaki
wszelaki.blogspot.com

Mastering ( the volume level ): Dorian Przystalski
Okładka: Dominika Długosz

Podziękowania dla: Dominiki Długosz za piękny projekt okładki, dla Doriana Przystalskiego za poświęcony czas i zaangażowanie w remastering materiału, dla DigitalSimplyWorld za ideę całego projektu!

https://coreofpleasure.bandcamp.com/releases

Zapraszam serdecznie! ELMjuzik

poniedziałek, 5 maja 2014

Sylwetki twórców - Maadraim

Fontanna - Zdjęcie
autorstwa Maadraim
Witam. W dzisiejszym poście, chciałbym przedstawić wam twórczość dość enigmatycznej postaci polskiej el-sceny, a mianowicie chodzi o Maadraim. Wszystko czego można dowiedzieć się o twórcy znajdziecie na jego stronie internetowej pod adresem: http://maadraim.itos.pl/

Ja chciałbym się w swoim poście skupić na działalności muzycznej Maadraim, która wydaje mi się wyjątkowo interesująca i godna zauważenia a przede wszystkim skomplementowania!

Maadraim tworzy głównie muzykę elektroniczną, ale nie tylko. Wśród jego twórczości można odnaleźć, i utwory o charakterze religijnym, utwory dla dzieci, kompozycje muzyczne o charakterze okazjonalnym. To wszystko świadczy o tym, iż muzyk ten jest bardzo wszechstronnym twórcą i nie ogranicza swojej działalności li tylko do jednego gatunku muzycznego, lecz eksploruje różne "pola" na gruncie muzycznym.

Ponieważ na blogu skupiamy się głównie na muzyce i to tej zwanej potocznie elektroniczną, chciałbym się skłonić nieco bardziej w kierunku twórczości Maddraim własnie w w/w gatunku muzycznym. A kilka z jego albumów jest naprawdę godnych przesłuchania i bardzo dogłębnego zapoznania się z ich muzycznym przekazem.

Jednym z takich albumów jest "Wymiar magicznej tęczy" (który jakiś czas temu recenzowałem na blogu), lub nagrany niedawno album pt: "Tajemniczy obrońcy ludzkości", bardzo ciekawym zabiegiem artystycznym jest również wydawnictwo pt: "Sektor wyczarowanych gier" - gdzie twórca "bawi" się muzyką o charakterze cyfrowej muzyki rozrywkowej korzeniami sięgającej lat 90-tych.

Albumy, które należy przesłuchać są dostępne również na stronie artysty w serwisie BandCamp, http://maadraim.bandcamp.com/

Wszystkich albumów na stronie www artysty doliczyłem się trzynastu - co świadczy o tym, że Maadraim jest nie tylko niezwykle "płodnym" artystą ale również pełnym ciekawych i "uwodzących słuchacza" pomysłów i realizacji swojego muzycznego widzenia rzeczywistości.

Wszystkich fanów spokojnego i magicznego grania elektronicznego, serdecznie zapraszam i zachęcam do bliższego spotkania z muzyką Maadraim.Warto!

ELMjuzik

P.S Jako logo artykułu wykorzystałem jedno ze zdjęć autorstwa Maadraim.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Cosmic ocean - first contact! DigitalSimplyWorld

Witam serdecznie wszystkich czytelników mojego skromnego bloga muzycznego. Dzisiaj pragnę zaprezentować Wam najnowszy album polskiego twórcy muzyki eksperymentalnej i elektronicznej, znanego nam pod pseudonimem DigitalSimplyWorld. Sam twórca o swoim nowym albumie pisze tak: "Zapraszam na surową i momentami dynamicznie relaksacyjną elektroniczną muzykę bez eksperymentu z dźwiękiem. Wręcz ciosana jest soczyście. 
Słuchającym klasyczne brzmienia proponuję dwa utwory. Pierwszy "The March of the Victory. First Step" sekwencyjno - ambientowy uzdrawiacz. Wyzwala umysł, pulsując, wspina się na kolejne poziomy sekwencyjnej wibracji www.youtube.com/watch?v=qoEnrYrNC7c
Druga propozycja to "The Last Match", hipnotyzująca sekwencyjność jak znalazł do zanurzenia się w muzyce elektronicznej i oczywiście w gwiazdach. Podobno widać więcej i wyraźniej ;) przez wyobraźnię, którą uruchamia.
Bonusem w płycie jest teledysk do jednego z utworów, gdzie zobaczycie jego "narodziny". Namawiam do wyjścia ze studia pełnego elektromagnetycznego smogu i nagrywania muzyki pod gwiazdami.

Jak widać, bez zbędnego "zadęcia" oraz filozofowania ten ciekawy twórca serwuje nam po raz kolejny kawałek swojej muzycznej wizji. Czy jest ona "soczyście wyciosana" :) ?, miałem okazję przekonać się o tym fakcie osobiście na jakiś czas przed oficjalną premierą wydawnictwa.

Co wyszło z przekonywania się? O tym chcę właśnie napisać teraz. 

Cały album to około 40 minut muzyki elektronicznej osadzonej w dość "mrocznym" klimacie "surowej" elektroniki, ocierającej się swoim ogólnym wyrazem artystycznym o instrumentalne dokonania w stylu Depeche Mode, gdzieniegdzie pobrzmiewają również echa Vangelisa (np: tytułowy utwór pt: "First Contact"), to może tak krótciutko jeśli chodzi o moje osobiste skojarzenia z muzyką innych artystów. Sam album, jest skonstruowany w sposób przemyślany, prowadzi słuchacza z jednej muzycznej przestrzeni w kolejną "przestrzeń", i nie pozwala nawet na chwilę oderwania od siebie i utraty tej "równowagi" w mrocznej przestrzeni jaka napędza tą "maszynę dźwięków" rodem z nieogarnionego i zimnego kosmosu. 

Środki artystycznego wyrazu jakich używa tutaj kompozytor wydają się nader skromne i użyte w sposób przewidywalny, co w ogóle nie rzutuje w negatywny sposób na bardzo wysoką jakość artystyczną całości tego "elektronicznego dziełka", jakie miałem przyjemność przesłuchać już wielokrotnie, zanim skleciłem tych kilka słów. 

Reasumując, każdy słuchacz, który ceni sobie innowacyjność, pomysł i niebagatelne klimaty jakie można znaleźć (niestety już coraz rzadziej) w muzyce elektronicznej, powinien jak najszybciej zapoznać się z tym albumem i postarać się zrozumieć wizję autorskiej muzyki elektronicznej wg. DigitalSimplyWorld, która mnie osobiście przekonuje ogromnym talentem i pomysłowością twórcy, ponieważ słyszę je w każdym z jego kolejnych albumów coraz wyraźniej i dobitniej. 

Jak dobrze, że mamy takie perełki na naszej rodzimej scenie elektronicznej!!! 

Uważam, że równie bardzo ważny podkreślenia jest fakt, iż artysta posługuje się nader skromnymi środkami technicznymi do realizacji swoich albumów, co stoi niejako w opozycji do swoistego "trendu" ostatnich lat, gdzie ogromna "rzesza" tzw: el-muzyków popadła w swoisty "fetyszyzm", "obstawiając" się wręcz "górami i tonami", różnego rodzaju elektronicznych zabawek, przeznaczonych do kreacji dźwięku na wszystkie możliwe sposoby! 

Myślę, że to swoista "emocjonalna plaga" w czasach kiedy wystarczy dosłownie jeden komputer aby stworzyć prawdziwe dzieło muzyczne! Jeden komputer oraz talent...

Bo muzykę i sztukę czyni talent, "iskra boża", którą posiadają szczęśliwie tylko nieliczni.

DSW to artysta dzięki, któremu nie zwątpicie w fakt, iż w muzyce elektronicznej powiedziano już wszystko, a z kolejnych wydawnictw jakie się pojawiają wieje tylko nudą i dźwiękami, które słyszeliśmy już 1000 razy i znamy "do wyrzygania"! 

Z muzyką DigitalSimplyWorld, to Wam nie grozi! 

Oczywiście do wielu aspektów realizacyjno, wykonawczo, brzmieniowych można było by się doczepić - ale są one w moim mniemaniu tak mało istotne w całości muzycznej esencji "Cosmic ocean...", że nie powodują swoistej analizy i zaburzenia stężenia endorfin w "fizis" podczas spotkania z muzyką DigitalSimplyWorld!

Największym "mankamentem" albumu w moim odczuciu są tytuły kompozycji - pretensjonalne i oklepane. Więcej grzechów nie pamiętam a Was szanowni słuchacze zapraszam na wykwintne "elektroniczne danie", którego smak będzie pamiętać jeszcze długo po "skonsumowaniu" tej muzyki.

Albumu można posłuchać jak i pobrać na stronie DigitalSimplyWorld pod adresem: https://digitalsimplyworld.bandcamp.com/album/cosmic-ocean-first-contact




Polecam ELMjuzik!

piątek, 4 kwietnia 2014

HYPERCUBE - nowy album Doriana Przystalskiego!

Witam. Po dłuższej przerwie zapraszam serdecznie na spotkanie z polską muzyką elektroniczną. Tym razem pragnę przedstawić Wam nowy album Doriana Przystalskiego - naszego rodzimego Twórcy muzyki elektronicznej. Album "HYPERCUBE" zawiera siedem kompozycji osadzonych w klasycznym elektronicznym entourage. Od pierwszych dźwięków autor wprowadza słuchacza w klimat takiej nazwałbym "klasycznnie współczesnej" muzyki elektronicznej ponieważ słychać w niej inspiracje muzyką Schillera czy Enigmy, znajdziemy w niej również pewne elementy elektronicznego tła w stylu JMJ (jak np: tzw "kosmiczne efekty dźwiękowe"). Elementem spajającym całość albumu są w moim odczuciu przeróżne sekwencje arpegiatora, które przewijają się przez większość kompozycji na "HYPERCUBE".

A teraz...moja subiektywna ocena poszczególnych utworów:

"Tesseract", powoli aczkolwiek uporczywie "wbija" słuchacza w klimat całego albumu, "Penteract", to dużo dużo elektronicznego dobra, ładna solówka i sposób w jaki została zagrana (nieco improwizowany) , przypomina mi wspaniały utwór Doriana z 2003 roku pt: "Aurora Borealis", który osobiście uważam, za jeden z topowych współczesnych polskich utworów el!!! Utwór trzeci, w mojej ocenie to najsłabsza pozycja w całości.

A dalej jest tylko już lepiej i wspaniale! "Hepteract", pięknie skonstruowana, stonowana muzyka elektroniczna nawiązująca do najlepszych wzorców światowych, "Octeract", "Enneract" i "Dekeract", to prawdziwy kunszt i pietyzm w tworzeniu muzyki. Napiszę bardzo krótko, to po prostu trzeba usłyszeć!, ponieważ opisywanie tych perfekcyjnych kompozycji mija się chyba z celem?!

Oczywiście malkontenci powiedzą, to jest przewidywalne i szablonowe - a ja powiem....i co z tego?!!!! Mi to nie przeszkadza, a wręcz lubię właśnie tak skonstruowaną muzykę! Reasumując...

Album "HYPERCUBE" w mojej skromnej opinii to najlepsza pozycja w całym dorobku artystycznym Doriana Przystalskiego.Całość jest bardzo spójna muzycznie i klimatycznie. Oczywiście jest  i parę słabszych momentów na płycie, ale w przeważającej części utrzymuje on bardzo wysoki poziom artystyczny, jest piękny i otulony w swego rodzaju muzyczny spokój oraz dojrzałość. Zatem z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wczorajszy wieczór spędziłem przy artystycznie wysokiej jakości muzyce elektronicznej rodem z Polski!

"HYPERCUBE" nie męczy, nie jest jednowymiarowy, jest za to ciekawy aranżacyjnie i słyszę w nim Twórcę oraz fakt, że nie jest to szczęśliwie przypadkowy zbiór dźwięków (bo akurat mi automat zagrał fajną sekwencję!) dodaje jeszcze większej wartości tej muzyce. W twórczości Doriana słychać pomysł na muzykę i formę przekazu! A przy okazji, nasunęły mi się  uwagi natury stricte technicznej. Podczas odsłuchu "HYPERCUBE" odniosłem wrażenie, że w pewnych momentach głośności poszczególnych instrumentów w miksie, nie są dobrze dobrane?

Jednak to zbyt mały szczegół, który tak naprawdę nie jest w stanie zburzyć bardzo pozytywnego obrazu całości, jaki mam po wysłuchaniu albumu "HYPERCUBE".

Polecam ten album wszystkim fanom, dobrej muzyki elektronicznej!!! A autorowi dziękuję za przedpremierową możliwość posłuchania HYPERCUBE!, która sprawiła mi dużą przyjemność, co ostatnimi czasy nie zdarza mi się praktycznie w ogóle podczas słuchania el-muzyki! Dzięki Dorian!

Albumu możecie posłuchać i nabyć za wyjątkowo atrakcyjną cenę tutaj: 


sobota, 1 lutego 2014

Robert Kanaan - Robotage!

Album powstał z inspiracji "Bajek Robotów" słynnego polskiego pisarza science - finction, myśliciela, Stanisława Lema. Wyobraźmy sobie odległą przyszłość. Ziemię posiadły roboty... Chodzą do przedszkola, do szkoły, uczą się liczyć, dorastają, podróżują, chodzą do klubów, zakochują się, marzą.... stają się ludźmi. Ten niepublikowany dotychczas zbiór nagrań z lat 2001 - 2002 jest być może najbardziej "elektronicznym" z szerokiego dorobku Roberta Kanaana... Historia może być zabawną, alternatywną wizją przyszłości i robotyki, ale także można ją znać za głębsze pytanie o naturę intelektu.

Adres: http://robertkanaan.bandcamp.com/album/robotage

Zapraszam serdecznie do posłuchania tego bardzo interesującego wydawnictwa! ELMjuzik

piątek, 31 stycznia 2014

Super Girl & Romantic Boys - czyli: New Romantic po Polsku!

Tym razem pragnę zaprezentować wam moi drodzy czytelnicy, kolejny Polski zespół, który nie osiągnął spodziewanego sukcesu komercyjnego, choć gwoli prawdy należy przyznać, że są niesamowici i oryginalni!!! Super Girl & Romantic Boys byli jednym z najciekawszych zjawisk na polskiej scenie muzycznej przełomu wieków. Nawiązywali do lat osiemdziesiątych, zanim to się stało modne, i to też nie kopiując bezmyślnie najpopularniejsze zachodnie zespoły tamtej dekady (co obecnie jest nagminne), lecz czerpiąc garściami z obciachowego, lokalnego podwórka. Z informacji do jakich udało mi się dotrzeć zespół obecnie się reaktywował i zaczyna koncertować w kraju. Poniżej prezentuję kilka teledysków grupy. Niesamowite klimaty New Romantic-Synth Pop-New wave lat 80-tych w polskim wydaniu!
Wydawnictwo podsumowujące dotychczasową działalność Super Girl & Romantic Boys pt: "Miłość z tamtych lat", można kupić pod adresem: http://seeyousoon.pl/produkt/22107



Polecam serdecznie! ElMjuzik 

piątek, 10 stycznia 2014

KAMP! by KAMP! Polski SynthPop w natarciu!

Kamp! - to rodzimy zespół muzyczny, który powstał w 2009 w Łodzi. Zapewne wielu z was zna już tą grupę i jej muzykę, która moim zdaniem oscyluje gdzieś pomiędzy New Romantic a Synth Pop z lat 80-tych XX wieku. Utwory są zrealizowane profesjonalnie i brzmią zgodnie z panującym obecnie trendem w muzycznym świecie mainstreamu. Muzycy z KAMP! nie mają się czego wstydzić bo ich debiutancki album pt: "KAMP" to produkcja na poziomie światowym! Jak każda muzyka może się podobać bardziej lub mniej. Nie jest ona nowatorska ani odkrywcza (patrz np: The New Division), oraz ma silne tendencje "komercyjne", jednak nie do końca jest komercyjną papką - a to już sztuka! Poniżej najnowszy teledysk grupy pt: "MELT".



W moim subiektywnym odczuciu, KAMP ma wielkie szanse na trwałe i mocne zaistnienie w świadomości dużej ilości odbiorców nieco bardziej wyrafinowanej i nowoczesnej odmiany muzyki opartej na brzmieniach elektronicznych a sięgającej bez skrępowania, do dobrych tradycji muzyki New Romantic i SynthPop lat 80-tych.

W serwisie SoundCloud po adresem: https://soundcloud.com/kampmusik możecie posłuchać najnowszych nagrań KAMP! Polecam!


ElMjuzik

środa, 8 stycznia 2014

Digital Simply World - Tout Devient La Musique (Remaster - Reedycja). Podziwiamy dźwięk!

DigitalSimplyWorld - Reedycja ambientalnych podróży z dźwiękiem poddanym tajemniczym zabiegom zwanym potocznie masteringiem, przez profesjonalne studio dźwiękowe ze stolicy i mistrza magii obróbki i "podkręcania" dźwięków nazywanego w branży "AS"! Coś mi to mówi - a wam? Polski Superman od dźwięków! Teraz już calkiem poważnie - album artysty został poddany "wydajnej przeróbce", i teraz prezentuje się wyśmienicie! Słuchając wydawnictwa, mam wrażenie, ze dźwięk mnie totalnie otacza, a każdy szczegół brzmieniowy jest niesamowicie wyraźny, rozmieszczenie poszczególnych elementów brzmieniowych jest perfekcyjne i w efekcie tych zabiegów muzyka DSW zyskala "nowe życie" - musicie koniecznie tego posłuchać!!!!

http://digitalsimplyworld.bandcamp.com/album/tout-devient-la-musique

A oto co sam autor mówi o swojej muzyce: "Podobno eksperyment w muzyce już nie ma prawa bytu, podobno się wyeksploatował, bo wszystko już było.Tak nie jest. Jestem skłonny napisać nową definicję eksperymentu muzycznego. Czy to jest ważne? Tak. Tylko w taki sposób można zrobić krok dalej w szukaniu tzw nowej muzyki. Obecnie uważam, że eksperymentem jest obalanie lub udowadnianie paradoksów w muzyce! Podobno muzyka nie istnieje bez muzyki? To wygląda na bluźnierstwo! Czy można improwizować jednocześnie tego nie czyniąc?! Kolejny paradoks. Właśnie borykając się z takimi problemami i podobnymi jesteśmy zrobić krok w poszukiwaniach czegoś nowego w muzyce . Apel do wszystkich eksperymentujących muzyków, twórzcie muzyczne paradoksy a później z nimi "walczcie" a eksperyment nadal będzie żywy i owocny. "

"Tam gdzie muzyka zamienia się w wibrację, zaczynają się odmienne stany świadomości.
Trzeba dużej uwagi by nie przekroczyć pewnych granic. Jeszcze większej by te granice przesuwać.
Sprostać temu wyzwaniu jest co najmniej tak trudne jak budowa domu z suchego piasku. "

Polecam! ELMjuzik

piątek, 3 stycznia 2014

Czas na Synth Pop z kraju nad wisłą! Panie i Panowie - Half Light!

Witajcie. Tym razem będzie bardziej synth popowo i tanecznie. Chciałbym przedstawić wam najnowszy album polskiej grupy HALF LIGHT pt: "Black Velvet Dance. Remixes". HALF LIGHT to trójka muzyków, grająca autorską odmianę muzyki synth pop - co na polskiej scenie muzycznej jest zjawiskiem dość rzadkim, by nie powiedzieć incydentalnym - tym bardziej godnym zauważenia! Wyżej wspomniane wydawnictwo to nie pierwsza płyta w dorobku grupy (dyskografię zespołu znajdziecie tutaj), lecz tym razem w nieco innej stylistyce niż dotychczas, ponieważ są to utwory grupy przerobione, czy zmiksowane na nowo w stylistyce którą ogólnie można nazwać "dance", choć moim zdaniem to nie do końca trafne określenie. Sami członkowie zespołu podkreślają jednak wyraźnie, że najlepszym miejscem do słuchania ich albumu jest - no własnie, parkiet klubu muzycznego :) A więc konkluzja jest prosta - to muzyka taneczna. I niech tak będzie i niech tak zostanie! Osobiście po wysłuchaniu albumu, mam bardzo pozytywne wrażenia (choć tancerz ze mnie żaden :)), to bardzo profesjonalna produkcja muzyczna! Generalnie w życiu nie tańczę jak mi zagrają, to jednak podczas seansu z muzyką HALF LIGHT, nóżka mi chodziła w takt dźwięków, które sprawnie i z polotem zrealizowali remikserzy. Zachęcam wszystkich i zapraszam do zapoznania się z tym albumem, oraz z całym dorobkiem grupy HALF LIGHT! Muzyki zespołu możecie posłuchać tutaj oraz zakupić ją jako pliki, i CD.

Na kanale YouTube możecie posłuchać całości albumu - wideo poniżej.

Profil zespołu na facebook: https://www.facebook.com/halflightpl?fref=ts Znajdziecie tam wszystkie najnowsze informacje na temat działalności grupy, newsy, muzykę oraz miejsca i terminy koncertów!
Polecam serdecznie! ElMjuzik

czwartek, 2 stycznia 2014

Legenda powraca! - Seria audycji Jerzego Kordowicza! Wspierajmy kulturę!!!!

Dzięki pewnej znajomej osobie, dowiedziałem się o wspaniałym projekcie CROWDFUNDING, w który warto zainwestować, ponieważ to nasza kulturalna spuścizna narodowa! I czem prędziej śpieszę podzielić się z wami tą informacją! Na stronie internetowej portalu WSPIERAM KULTURĘ powstał projekt, dzięki któremu możliwy jest powrót na antenę radiową audycji Jerzego Kordowicza, ale żeby to było możliwe potrzebne są środki finansowe na zorganizowanie cyklu takich audycji! Poniżej (za portalem WspieramKulturę.pl - autor Borys Kozielski) przedstawiam cele i założenia tego projektu!

"Muzyka Elektroniczna
Zbieramy pieniądze na sfinansowanie serii audycji Jerzego Kordowicza.

Kim jest Jerzy Kordowicz?
Dziennikarzem muzycznym, realizatorem, najwybitniejszym znawcą muzyki elektronicznej w Polsce. Od 1977 do 2010 roku prowadził audycje w Polskim Radiu. Później dzięki wsparciu Narodowego Centrum Kultury zrealizował serię 33 audycji pod nazwą "Tragarze Syntezatorów" emitowanych w Radiu Wnet.

Dołącz do nas!
Słuchacze nie mogą się pogodzić z brakiem jego audycji. Jeśli jesteś jednym z nas możesz ufundować sobie i innym kolejną serię audycji poświęconych muzyce elektronicznej. W końcu audycje są dla słuchaczy i dla nich mają większą wartość niż dla instytucji. Uzbierane pieniądze pozwolą na wyprodukowanie i udostępnienie do pobrania audycji na stronie internetowej w formie podkastów w plikach mp3 wysokiej jakości (320 kbps).

12 jednogodzinnych audycji
które będą publikowane jako podkasty w miesięcznych odstępach. Jeśli suma uzbieranych pieniędzy przekroczy wyznaczony limit audycji będzie proporcjonalnie więcej.

Ile potrzebujemy?
Do realizacji audycji potrzebne jest studio radiowe, realizator, strona internetowa z informacjami i audycjami. Chcemy ozbireać pieniądze potrzebne na wyprodukowanie 12 godzinnych audycji.
Honorarium dla realizatora (nagranie, montaż i miksowanie) 250 zł x 12 3000 zł
Wynajęcie studia 100 zł x 12 1200 zł
Honorarium dla autora audycji Jerzego Kordowicza 250 zł x 12 3000 zł
Opracowanie strony internetowej, elementów identyfikacyjnych grafiki i programowanie skryptów, które obsłużą użytkowników całego projektu to koszt około 1500 zł

Razem to 8700 zł
Prowizja dla portalu wspieramkulture.pl (11%) 1075 zł

Suma do uzbierania 9775 zł

To pierwszy taki projekt
w którym otwiera się możliwość współfinansowania przez odbiorców, słuchaczy ich ulubionej audycji. Sukces akcji zalezy od aktywności każdego z nas. Jeśłi znasz kogoś, kogo interesuje muzyka elektroniczna, wykonawcy lub audycje Jerzego Kordowicza koniecznie rozpowszechnij informacje o możliwości wsparcia. Dla uczestników, którzy zdecydują się na większe wspracie proponujemy unikatowe i niezwykłe nagrody i prezenty. Zerknij na listę. Niekoniecznie musisz znać upodobania swoich znajomych na fecebook i innych portalach społecznościowych, po prostu podziel się z nimi wszystkimi linkiem do projektu Serii audycji Jerzego Kordowicza. Im szybciej uzbieramy potrzebne pieniądze tym szybciej powstaną audycje. Określiliśmy czas zbierania pieniędzy na 60 dni, ale jeśli uda się uzbierać pełną kwotę wcześniej, przystąpimy do pracy niezwłocznie.

Od pomysłodawcy
Od lat obserwuję rynek audycji radiowych w Polsce i żal mi tych minut, godzin i lat, które w radiu tracone sa na mierne produkcje i słabej jakości audycje. W pogoni za słupkami słuchalności uśredniają się do poziomu brzęczydełka, którego jedynym zadaniem jest przemycić do naszej podświadomości przekaz reklamowy. Niestety ta choroba dotknęła także radia publicznego, które rezygnuje z audycji promujących kulturę wyższą. Żyjemy jednak w świecie nowych możliwości i od nas zależy przyszłość mediów. Media głównego nurtu pozostawmy dla tych, którym to odpowiada. Róbmy swoje i wspierajmy to czego potrzebujemy, czego nam brakuje i co dla nas jest wartościowe. Pokładam wielkie nadzieje w finansowaniu społecznościowym ważnych i potrzebnych audycji radiowych. Wierzę, że jeśli tylko informacja dotrze do zainteresowanych bez problemu uda się sfinansować wiele cennych audycji, które wzbogacą nasze życie. Wystarczy chcieć."

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Serdecznie zachęcam wszystkich miłośników i fanów muzyki elektronicznej i samego Jerzego Kordowicza do aktywnego wzięcia udziału w tej akcji! ELMjuzik

---------------------------------------------------------------------------------------------------------