Album wykonawcy radmusic - "Hope in no hope world (Nadzieja w świecie bez nadziei) " - to szósty z kolei album artysty opublikowany w Jamendo. Mimo iż album, opublikowano już ponad rok temu , to cały czas słucham tej muzyki z wielką przyjemnością i bez znudzenia! Sam autor tak opisuje swoją płytę: "W porównaniu z zawartością z poprzednich płyt, na tej jest mniej
ambientu a więcej melodyjnych kompozycji z elementami symfoniki"- w Jamendo jako radmusic - czyli Witold Misztal. Teraz kilka słów ode mnie o samej muzyce. Melodyjna elektronika (słychać wpływy klasyki - szkoły berlińskej), przypominająca mi klimatem kompozycje Marka Bilińskiego. Zwłaszcza drugi utwór - czyli "Ballad of passing away" - szczególnie kojarzy mi się z utworami MB. Ale to chyba dobrze? Choć czasami człowiek chciałby usłyszeć coś bardziej oryginalnego!? Te wyraźnie słyszalne zapożyczenia z "klasyków" muzyki elektronicznej osobiście mi nie przeszkadzają. A nawet je lubię! Sama muzyka to twórczość naprawdę "wysokich lotów". Autorowi udało się stworzyć ciepły, przepełniony barwami lata i kolorowy nastrój, za sprawą udanego moim zdaniem skojarzenia instrumentów (barw) symfonicznych z barwami syntezatorów analogowych. Aranżacja całości jest spójna, profesjonalna i doskonale eksponuje radosny i podnoszący na duchu klimat albumu. Reasumując - siedem ciekawych i urozmaiconych kompozycji, które naprawdę warto przesłuchać a nawet pobrać na dysk twardy swojego komputera by móc cieszyć się muzyką radmusic w wolnych chwilach i bez dostępu do sieci. Album "Hope in no hope world (Nadzieja w świecie bez nadziei)" - usposabia mnie bardzo pozytywnie! W tej muzyce jest bardzo duża dawka pozytywnej energii i mimo wszystko nadziei,nadziei że Polska muzyka elektroniczna żyje i ma się całkiem nieźle. Polecam serdecznie! ELMJUZIK
Strona artysty w Last fm : http://www.lastfm.pl/music/radmusic
Cześć Wojtek
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa o albumie
Pozdrawiam serdecznie
radmusic (Witold Misztal)
Witaj Witek! Pomyślałem niedawno, że warto pisać o dobrej muzyce, jakoś ją propagować, choćby w ten sposób jak powyżej. W wolnych chwilach, przesłuchuję Jamendo z naciskiem na polskie produkcje i te które moim skromnym zdaniem, są jak najbardziej godne polecenia - opisuję, mniej lub bardziej udolnie - a nóż widelec ktoś doczyta przesłucha - nie pożałuje :)
OdpowiedzUsuńTwoja muzyka jest bardzo dobra - dlatego o niej piszę! I będę pisał - Pozdrawiam serdecznie