tag:blogger.com,1999:blog-1322405666332450858.post5607166180123259298..comments2023-05-20T13:11:25.610+02:00Comments on ELMJUZIK: Andrzej Mikołajczak - ciekawostka elmuzyczna?Unknownnoreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-1322405666332450858.post-1000117747606129752013-12-06T18:52:34.964+01:002013-12-06T18:52:34.964+01:00Witam serdecznie Panie Andrzeju! Bardzo mi miło go...Witam serdecznie Panie Andrzeju! Bardzo mi miło gościć Pana na moim autorskim blogu!!! Przeczesując w wolnych chwilach sieć natrafiłem na Pańską płytę na BandCamp.W swojej krótkiej recenzji starałem się odnieść do tej muzyki merytorycznie i bez złośliwości. Mogę jedynie powiedzieć, że ogólnie z muzyką to jest tak jak z każdą inną sztuką, że jedna się podoba a inna nie, jak to w życiu i jak w powiedzonku "Jeden lubi córkę....itd :)". Pozdrawiam serdecznie, dzięki za odwiedziny. A tutaj podaję link do mojego profilu na SoundCloud - gdzie można swobodnie odnieść się do mojego hobby jakim jest tworzenie muzyki: <br />https://soundcloud.com/the_motyw<br /><br />Pozdrawiam serdecznie! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06942718750333205580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1322405666332450858.post-70065834312579815702013-12-06T18:35:50.008+01:002013-12-06T18:35:50.008+01:00Witajcie kochani krytycy !
1.Tytuły z rękawa wymy...Witajcie kochani krytycy !<br /> 1.Tytuły z rękawa wymyślone na kolanie w zaiksie ,moje autentyczne były zajęte ,a miałem parę minut do rejestracji (to tyle )<br />2. A co do muzy to już wasza BROCHA... A jak Wy coś wysmarujecie to proszę mi dać znać ,to sobie z przyjemnością posłucham !!! (andrzej.mikolajczak@wp.pl <br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11396398741523913546noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1322405666332450858.post-71879152041502956442013-03-16T20:20:57.983+01:002013-03-16T20:20:57.983+01:00Witaj. Dawno cię nie było :) Jeśli chodzi o styl e...Witaj. Dawno cię nie było :) Jeśli chodzi o styl el-jazz to jest chyba coś takiego co nazywa się nujazz. Tytuły kosmologiczne - hmm to chyba jakaś "patologiczna przypadłość" el-muzycznych produkcji - takie mam wrażenie. Trochę ten materiał "pachnie" chałturką, ale nie chciałem potępiać tego grania w czambuł, bo do końca na to nie zasługuje - choć dzieło to nie jest! Pozdrawiam serdecznieAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/06942718750333205580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1322405666332450858.post-56464919213232766092013-03-16T20:03:29.361+01:002013-03-16T20:03:29.361+01:00Cześć. Przesłuchałem wszystkie utwory starając się...Cześć. Przesłuchałem wszystkie utwory starając się odnaleźć przesłanie tytułu utworu ze ścieżką. Pierwsze pytanie, które pojawiło mi nie jest związane akurat z "rzuconym na post" kompozytorem - dlaczego większość utworów "el" ma w tytule zwroty kosmologiczne (space, galactic, sun, stars... etc)- taka dygresja...<br />Chyba nie skuszę się na ponowne przesłuchanie. Artysta ewidentnie szerokim zygzakiem szuka swojego stylu. Chwilami miałem wrażenie, że słucham ścieżki dźwiękowej jakiejś filmowej noweli filmowej z gatunku awangardowego... Czasem wydawało się, że gdzieś obok gra TV, a w nim koncert el-jazzu (jest taki styl???). A końcówka albumu - przepraszam za skojarzenie - z początkiem wesela, gdy zespół instrumentalizuje mało znane standardy i miesza się to z odgłosami sztućców, podczas gdy w powietrzu wisi atmosfera niepewności, czy aby muzyka porwie gości i impreza się uda.<br />Dopracowane ścieżki basu i perkusji... solówki, a raczej ich fragmenty mają w sobie takie małe "coś", ale jakoś zbyt płytko i może trochę bez przemyślenia poukładane. Instrumentarium - to chyba standardowa paczka brzmień producenta - żadnych dynamicznych form (nie chodzi o ADSR próbek), a przydały by się dynamiczne sample lub synth'e w szerokiej panoramie stereo i dynamicznymi filtrami...<br />Całość jakby zbiór pomysłów "z szuflady"...<br /><br />A może to zapis emocji znany wyłącznie autorowi - coś w rodzaju pamiętnika.<br /><br />[IQA] Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1322405666332450858.post-2997187159682752212013-03-14T18:51:13.439+01:002013-03-14T18:51:13.439+01:00Cześć. album jest w sytlistyce elektronicznej, stą...Cześć. album jest w sytlistyce elektronicznej, stąd elmuzyka (słowo elmuzyka, czy termin, to taki skladak, który zaczął stosować w odniesieniu do muzyki elektronicznej J.Kordowicz i stąd elmuzyka). Generalnie ciekawostka fajna, jak dla mnie.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06942718750333205580noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1322405666332450858.post-30557534063903980182013-03-14T17:37:05.683+01:002013-03-14T17:37:05.683+01:00Jeśli miałbym być szczery, to przestaje rozumieć t...Jeśli miałbym być szczery, to przestaje rozumieć termin "el-muzyka". To teraz każdy jeden muzyk korzystający z elektronicznego instrumentarium jest el-muzykiem, nawet jeśli nagrał raptem jeden album w tym stylu z powodów, powiedzmy, eksperymentatorskich? Czy Rick Wakeman nagrywając albumy solowe stał się el-muzykiem? Tutaj jest podobna sytuacja (może propozycje Wakemana nie są arpegiobzykami)... To jedyne do czego bym się przypieprzył ;) Muzyka przednia, idę słuchać dalej.Sagothhttps://www.blogger.com/profile/01448535751729915240noreply@blogger.com