czwartek, 18 kwietnia 2013

Muzyka na płytach CD? Już niedługo zniknie

W sieci pojawiają się coraz mocniejsze przesłanki mówiące o tym, że największe wytwórnie muzyczne planują w najbliższych latach porzucić płyty CD na rzecz cyfrowej, masowej dystrybucji. Ma to ponoć stać się już przed końcem 2012 roku, jeśli nie wcześniej – jak odważna byłaby to decyzja można sobie tylko wyobrazić. Płyty CD mają nie zniknąć całkowicie, ale przekształcić się w towar kolekcjonerski i wydania specjalne. Wszyscy wiedzieliśmy od dawna, że ten czas nadchodzi, jednak czy to już, za chwilę? To ma nawet sens, bo lepiej zacząć zmiany teraz, niż w momencie, gdy CD będą przynosiły straty.

Według niepotwierdzonych źródeł największe wytwórnie porzucą dystrybucję albumów fizycznych na masową skalę. Mają one stać się za to domeną specjalnych wydań, niedostępnych dla wszystkich wykonawców. Ich sprzedażą miałby zająć się wyłącznie Amazon, który już dziś jest największym na świecie dystrybutorem CD. Płyty zniknęłyby z fizycznych sklepów, co oznacza niezłą rewolucję – sprzedaż detaliczna wciąż przynosi ogromne zyski wytwórniom. Według Gartnera klienci na muzykę na fizycznych nośnikach w 2010 roku wydali 15 miliardów dolarów, a na muzykę w cyfrowych formach 5,9 miliarda dolarów (w 2011 ma to być 6,3 miliarda). W 2015 roku, przy zachowaniu obecnych modeli dystrybucji, byłoby to odpowiednio 10 i 7,7 miliarda dolarów. Trend od dawna jest widoczny, jednak płyty wciąż są trzonem rynku i generują większe przychody.Tylko, że to nie oznacza, że generują większe zyski. Koszt wyprodukowania albumu, dystrybucji, transportu, marketingu itp. jest większy, niż w wersji cyfrowej. Dlatego sens porzucenia fizycznych nośników już teraz, zanim zaczną przynosić straty jest głębszy. Wszystko rozbija się o zachowanie kontroli nad tym, co dzieje się w przemyśle muzycznym.
Bo przecież od dawna wiadomo, że są one złe, niedobre, pobierają wysokie marże i uzależniają od siebie wykonawców. Gdy pojawił się internet i możliwość wymiany plikami (hello Napster) giganci nie wiedzieli, co zrobić – piractwo pożerało konsumentów, a zarządy nie potrafiły przyjąć do wiadomości, że wpływało także na zwiększanie sprzedaży. Wykonawcy podjęli próby sprzedaży muzyki na własną rękę dzięki iTunes i innym sklepom, jednak żaden, który chciał zarobić, nie był w stanie zrezygnować z fizycznych nośników. Tylko, że szala z roku na rok przechyla się na korzyść wirtualnych sklepów. Przy coraz szybszym wzroście cyfrowego rynku widmo utracenia lukratywnych kontraktów, a co za tym idzie ogromnych pieniędzy, staje się coraz wyraźniejsze.Wytwórnie stają więc przed dylematem – trwać przy swoim i upierać się, że CD mają jeszcze wieloletnią przyszłość czy próbować dostosować się do nowych warunków wybiorą to drugie. Więcej – szybkim wycofaniem płyt i niemal całkowitym przerzuceniem się do internetu mają szansę pozostać przy “władzy” i dalej dyktować warunki.A że przy okazji zniszczą sklepy płytowe itp.? To i tak stanie się prędzej czy później.Wygranym będzie Amazon, który zostanie jedynym dystrybutorem fizycznych płyt z muzyką. Zresztą i to nie na zawsze – nawet najwięksi audiofile w końcu przekonają się do bezstratnych formatów cyfrowych.Oficjalnego potwierdzenia tych rewelacji nie ma, ale nie zdziwmy się, gdy za rok okaże się, że płyty CD odchodzą do lamusa.

Źródło: http://www.spidersweb.pl

czwartek, 4 kwietnia 2013

PAIO - Etnica. Dobre bo Polskie!

PAIO - pod tym pseudonimem ukrywa się Robert Śmist, bardzo zdolny i wszechstronny artysta z kraju nad Wisłą :). Jego album "Etnica", znam już od dawna i często do niego wracam, kiedy chcę się zrelaksować lub odpocząć przy muzyce. A przy muzyce PAIO jest to wręcz "czynność obowiązkowa" - relaks, odpoczynek, zamyślenie i wyjątkowo przyjemnie spędzony czas! Całe wydawnictwo składa się, aż  z 22 kompozycji, które można było by ulokować gdzieś pomiędzy muzyką filmową a muzyką electro-symphony! Jak by nie nazwać stylistyki, nie zmienia to faktu, że same kompozycje są stworzone z wielkim polotem i zamysłem kompozytorskim, oddziaływują bardzo delikatnie a jednocześnie z pewną odrobiną intensywności na wyobraźnię słuchacza, przywołując na myśl, piękne krajobrazy przyrody, czy też ulotne romantyczne chwile dwojga kochanków. Generalnie muzyka PAIO przyjemnie stymuluje ilości endorfiny w organizmie słuchacza. Album jest dostępny w serwisie Jamendo pod adresem: http://www.jamendo.com/en/list/a91147/etnica do pobrania za darmo lub dobrowolny datek dla artysty. Robert Śmist jak już wspomniałem to bardzo wszechstronny artysta, tworzy nie tylko muzykę ale jest również malarzem artystą. Jego prace, można obejrzeć i zakupić w galerii PAIOhttp://www.obrazy.mielec.pl/.

Polecam serdecznie muzykę i obrazy PAIO! Ponieważ w moim odczuciu to artysta, który tworzy bardzo ciekawą i wartościową sztukę z polotem i fantazją! ElMjuzik

środa, 3 kwietnia 2013

e-world by zero-project!

Kolejny genialny grek po Vangelisie, aż chce się powiedzieć te słowa po wysłuchaniu albumu pt: "e-world", wykonawcy ukrywającego się pod pseudonimem Zero Project! Muzyka jaką można usłyszeć na "e-world" (który jest jednym z wielu albumów Nikosa), jest głęboko poruszająca przez swoje naturalne piękno, przez piękno molowych harmonii, aranżacji i ciekawych, bardzo poruszających melodii. Płyta zawiera jedenaście kompozycji bardzo spójnych stylistycznie, oscylujących w klimatach elektronicznego rocka i muzyki instrumentalno-elektronicznej. O tym wydawnictwie można pisać jedynie w samych superlatywach. Utwory są skonstruowane perfekcyjnie, może jedną słabszą pozycją na albumie jest utwór pt: "Psychodrama"?! Choć to zapewne kwestia indywidualnego odbioru. Płyty słucha się z wielką przyjemnością, a przemycona przez twórcę nostalgia w utworach, powoduje, że słuchanie "e-world" wprowadza słuchającego w stan zadumy i refleksji. Twórczość zero-project to piękna, wartościowa i wzruszająca sztuka, którą polecam serdecznie wszystkim romantykom i nie tylko! ElMjuzik

Płytę "e-world" znajdziecie pod tym adresem: http://zero-project.gr/works/albums/albums_e-world.htm
Większość albumów zero-project można odsłuchać na stronie serwisu Jamendo, jak również można je pobrać za darmo lub za dobrowolny datek dla artysty. http://www.jamendo.com/pl/artist/340121/zero-project

Poniżej jeden z wielu albumów Nikosa... pt: "Fairytale 2".